piątek, 29 listopada 2013

Taka stara z takim młodym...


Wyszłam dziś z psem na spacer. Mój pies ma 4 lata jest wielki, rudy , ma różowy nos i gdyby był facetem to pewnie nie miałby powodzenia u kobiet bo jest porostu zbyt dobry.
Z przeciwka szla pewna starsza pani z pieskiem, który okazał się suczka w wieku lat 14. Była to raczej brzydka, pól ślepa , głucha i jeszcze jakoś dziwnie wyleniała. Szła pokracznie i widać było ze starość doskwiera jej kościom. Mój pies stanął jak zaczarowany. Poczekał aż ona podejdzie..zniżył łeb żeby mogła powąchać mu pysk (do jajek mu nie dosięgała wiec tak zwane obwąchanie tyłków nie zostało dokonane) i nagle... Zaczęły się skoki radości i zaproszenie do zabawy. Właścicielka suczki złapała mnie za rękę z wrażenia, spojrzała na mnie błyszczącymi oczami po czym rzekła: “ona od lat już tak się nie cieszy i nie pamiętam kiedy się bawiła z innym psem”. I tak jakoś mnie naszło i zastanowiłam się nad ludźmi. U nas też czasem tak bywa... tyle że w naszym świecie postrzegamy to jako coś nienaturalnego.. i może i tak jest, nie jestem biologiem, nie jestem naukowcem, nie jestem psychologiem który ma jakieś tezy na ten temat. Jestem kobieta zwykłą która jest obserwatorem, która stara się nie oceniać innych i nie kwestionować ich zachowań. Chce tu nawiązać do tematu.. Starsza pani poznaje młodego mężczyznę i nagle mijają jej depresje, zaczyna znów dbać o siebie etc.. Starszy pan z reumatyzmem miał przyjemność być dostrzeżony przez młodsza 20 lat kobietę i nagle juz nie ma bóli w kolanie. Jak zadziwiajacy wplyw ma na nasze samopoczucie spotkanie kogos, czesto mlodszego, na naszej drodze! Znam kobiety które weszly w zwiazki z młodszymi od siebie meżczyznami , a nie mówie tu o rożnicy 2 lat .. tylko np. 12. Nie wiem co bedzie dalej w takim zwiazku, nie jestem wróżka i nie bede czytać im z kart ani z reki. Nigdy nie byłam zawistna i najczęściej życzę ludziom żeby byli szczęśliwi. Zdarzyło mi się tez parę razy być “zauważona” przez wiele młodszych osobników płci odmiennej od mojej. Czy jest to z mojej strony sposób na lepsze samopoczucie? Nie. Nie w moim przypadku. Jestem chyba zbyt samokrytyczna by odebrać to w sposób inny niż odbieram. Czy ja weszłabym w związek z wiele młodszym mężczyzną? Nie. Na dzień dzisiejszy na pewno nie.
Nigdy nie mowie nigdy.. Bo w życiu mogą się zdarzyć rożne sytuacje. Nauczyłam się tego przez te moje lata “doświadczenia” . Tutaj jest powiedzenie “nigdy nie mów – z tej studni się nie napije” .
Usłyszę zapewne ze ludzie maja swoje priorytety, maja zasady, postanowienia etc..
Wiec ja szczerze mówiąc ciesze się ze jestem kobieta i jestem kobieta zmienna. Przykro mi patrzeć jak ludzie doprowadzają się do depresji, do autodestrukcji przez swoje zasady “bo powiedziałem sobie ze nigdy..” , “ bo postanowiłam ze...” I naprawdę życzę mi wszystkim szczęścia i spełnienia się dzięki swym życiowym zasadom. Dla mnie świat ma wiele barw, nie tylko białe i czarne.
I tak jak ta stara suka dzięki mojemu psu poczuła ze jeszcze żyje, tak i mój pies był bardzo zadowolony że mógł ja poznać choć wcale nie była atrakcyjna (jak dla mnie) I życzę sobie żeby ludzie byli dla siebie i innych bardziej otwarci. Bo cóż nas kosztuje sprawić innym radość choćby samym potarciem nosa o nos?

2 komentarze:

  1. Całe dotychczasowe życie opierałam na twardych zasadach, brnęłam do przodu realizując swoje cele, wykształcenie, rodzina, dom, auto, itd. W tym dzikim pedzie zniknęły gdzieś emocje, uczucia. Z partnerem mieszkaliśmy w jednym domu, ale obok siebie. Walczyłam o uwagę, zainteresowanie, aż wreszcie zobojętniałam i przestałam. Poznałam kogoś, kto jest starszy ode mnie 25 lat. Wcale nie czuje tej różnicy, zarówno intelektualnie, jak i fizycznie. Jeden wieczór zburzył mur moich zasad. Nie wiem co będzie dalej, nie planuję, nie roztaczam wizji, jedno wiem, jestem szczęśliwa z nim tu i teraz, nie ważne co będzie jutro. To on dedykował mi tego bloga, który wciąga mnie z dnia na dzień. "A" kocham Cie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie niezmiernie ze sa ludzie ktorzy burza mury i stawiaja czola nowemu swiatu, ktoremu dotychczas sie opierali , badz go poprostu nie znali. Zycze oby to szczescie trwalo jak najdluzej :)

      Usuń