niedziela, 20 marca 2022

Po dożywotniej diecie


Umówiłam się ze znajomym w polskiej restauracji.
Oczywiście moim zdaniem wszystko jest dobre ale chłopina co danie to pytanie: a czy to jest pikantne, bo źle mu na żołądek siada, a czy tamto ma cebulę, bo mu szkodzi na wątrobę, a to drugie czy nie spowoduje gazów... ?
Matko moja! Mówię mu tak: "mnie wywala po groszku, fasoli, wszelkich strączkowych, kalafiorze, cebuli, papryce, gruszce, śliwce, wszystkich pestkowych, po pikantnym, po serze mam zatwardzwnie...zawsze kurna mam wywalony bebzon.. po wszystkim. Nawet po jajku mam niemiłosiernie gazy"
Patrzy na mnie i pyta "może ty po prostu jesteś gruba"?.
Przyjęłam na klatę, to fakt. Od kiedy rzucilam tę dożywotnią dietę, jestem jakby okraglejsza i szczęśliwsza gdy wychodzę na kolację

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz