poniedziałek, 16 grudnia 2013

Ciezki orzech do zgryzienia.


Orzech to nie tylko owoc, to tez typ osoby o dość twardej powłoce wierzchniej. Nie nie chodzi o skóre, chodzi o jego uosobienie. Przedstawię kilka typów człowieka-orzecha.
Jeśli trafisz na orzecha laskowego to jeszcze jakoś sobie z nim poradzisz... jest on dość regularny w strukturze i jego rozgryzienie jest nawet proste. Czasem tylko wymyka się dość łatwo, bo nie dość że malutki to jeszcze jakiś taki, że nie ma za co go złapać. Tak jak w bajce Ice Age, jak wiewiór biegał za żołędziem.. tak i my czasem biegamy za tym orzeszkiem laskowym.
Fistaszki też są dość łatwe w obsłudze. Niby z wierzchu pokręcone, a jak już takiego rozgryziesz to okazuje się, że w środku są takie malutkie, gładziutkie 2 orzeszki.. i są one całkiem przyjemne (chcoć jak dla mnie, mało w nich smaku). Stąd wniosek, że nie trzeba się sugerować wyglądem, bo z wyglądu to wcale nie wyglądają apetycznie, ale wiele ludzików je lubi i są to orzeszki najpopularniejsze.
O! Taki pistacjowy jest niebezpieczny! Można się nawet do niego łatwo dobrać, ale potrafi zranić w palucha przy obieraniu.. Jest to dla mnie orzeszek najbardziej zdradliwy i najpyszniejszy zarazem. Część osobowości ma wystawioną na zachętę, ale nie łatwo go rozgryźć w przypadku gdy jest bardziej zwarty niż otwarty. Gorzej jak trafisz na takiego orzecha włoskiego. No, z tym to już problem. Nie dość z rośnie w jakiejś powłoce jak kasztan prawie, jakiś taki nie bardzo dostępny na pierwszy rzut oka. Powłokę da się usunąć po odpowiedniej dojrzałości i możesz wreszcie go zobaczyć w jego pomarszczonej twardel łupinie. Jesteś taki happy...chcesz się do nigo dobrać, a tu wszystkie twoje atrybuty idą w dupę, bo nie łatwo go ani rozłupać paluszkami, ani ząbkami... Takiego orzecha możesz wyłuskać ze skorupy  używając większej siły, bądź podstepu. Jeśli jesteś kobietą, znajdziesz tą moc w szufladzie z bielizną może.. A jeśli jesteś mężczyzną, to nie wiem gdzie znajdziesz moc. Ja nie jestem mężczyzną i nie wiem gdzie takową posiadasz. Jak wiec pisałam.. Włoski orzech jest najbardziej męczącym orzechem, ale może też być najbardziej obfitym dla nas wybrankiem. Skrywa on w środku większą ilość potrzebnych nam składników niż pozostałe orzeszki, no tyle że trzeba się nad nim namęczyć.
Proszę się nie zniechęcać przy rozpracowywaniu orzecha włoskiego. Nie za pierwszym razem, to może za drugim. Jak nam się wymknie i poturla to nic nie szkodzi. Zawsze możemy potraktować go z młoteczka lub obcasika i potem pozbierać z podłogi. No, może nie będzie on już tak imponujący, ale sposobów na orzecha jest wiele.
Uwaga! Czasem następuje bardzo duże rozczarowanie, jak już takiego orzecha rozłupiemy, bo okazuje się że w środeczku jest zgiłek, gorzki i generalnie nie zjadliwy.
No i jeszcze kokos. Dorodny. Brzydki.Doceniany po rozłupaniu, kryje w sobie witaminki, wiele tłuszczu i żelaza. Proszę dobrze zastanowić przed wybraniem takiego człowieka na partnera. Czasem da nam po głowie spadając na nas niespodziewanie. Jest przeznaczony dla ludzi o mocnych nerwach i dobrych zębach.
Drogie orzechy, proszę się nie opierać sile zewnętrznej zbyt mocno, bo nie każdy ma tyle cierpliwości żeby was rozłupywać.

Miłego dnia konsumentom życzę i wielu pomysłów na orzecha .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz