czwartek, 19 grudnia 2013

My Marsjanie...


Nie, nie będzie tu nic o tym, że kobiety są z Venus a faceci z Marsa.
Ja myślę, że generalnie obie płcie pochodzą z tej samej planety. Chodzi o to, że Marsjanie lub inne ufoludki, które są od nas o lata świetlne lepiej rozwinięci, po prostu wysłali nas na ziemie jako swoje “niewypały”. Tak, jesteśmy produktem ubocznym, niewypałem tych lepiej rozwiniętych. A w jakim celu oni nas tu przysłali? No oczywiście żeby obserwować nasza ewolucje i nasze doskonalenie się.
Jak nas tu zesłali, to czasem wpadali w odwiedziny. Wybudowali nam jakieś fajne piramidy w Egipcie, jakieś budowle w Peru, jakieś manuskrypty które wciąż nie są dla nas jasne i polecieli w dal zostawiając nas tu na ziemi. Od tamtej pory doskonalimy nasze umiejętności. Najpierw Kopernik wstrzymał słońce ruszył ziemie, wymyślono jakaś żarówkę, telefon i tak dalej. Pomału technologia ruszyła do przodu, ale wciąż zastanawiają nas te tajemnice świata.. te budowle.. Do tej pory powstało parę teorii na ten temat, ale wciąż mamy wątpliwości.. jak tyle setek lat temu mogliśmy coś takiego osiągnąć? No nie mogliśmy. To z pewnością byli Oni. Teraz jesteśmy już na etapie, że sami możemy latać na księżyc. Pewnie za kilkadziesiąt lat odkryjemy nowe planety, o których nasze ufoludki wiedza już od dawna i choduja na nich buraki, albo co mi tam potrzebne. No czasem do nas zaglądają dając nam się poznać w jakimś latającym talerzu albo zaorają komuś pole w dziwne dla nas wzorki
A tu człowiek wymyśla i kwestionuje jakąś teorie Darwina, kwestionuje wiarę bogobojnych. A dać mi spokój, niech sobie każdy wierzy w co chce. Ja nikogo nie namawiam do wiary w to w co ja wierze, ani do wiary w miłość, ani do innych mniej lub bardziej abstrakcyjnych pojęć. Zycie kobiety zwykłej, tak jak i przeciętnego faceta.. to ciągła walka z uczuciami, z przetrwaniem kolejnego dnia. Nie dajmy się zwariować. Żyjemy na tej samej planecie, jesteśmy na siebie w jakiś sposób skazani. Wyraźnie od lat widzimy różnicę miedzy kobieta a mężczyzną. Badania dowodzą.. etc. Ok niech dowodzą. Ale kim my jesteśmy bez tej drugiej osoby? Kochani mężczyźni, my kobiety naprawdę was uwielbiamy. To że nie umiemy się często dogadać, albo nasze oczekiwania mijają się z waszymi.. to tylko defekt uboczny z jakim nas tu wyekspediowano z innej planety. Proszę zrozumieć moi drodzy ze obydwie płcie są z defektem. Skargi kierowac prosze do tego stwora z antenkami na głowie (i nie, nie chodzi o ta sąsiadkę z za ściany).
Miłego rozważania i debatowania, przy małym koktajlu w ten deszczowy wieczór.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz