sobota, 30 sierpnia 2014

Erotycznie


Odkręciła wodę pod prysznicem. Stanęła pomiędzy kabina a lustrem. Zsunęła majtki i zdjęła podkoszulek. Spojrzała w lustro na swój profil. Jej dojrzale ciało, choć już nie tak jędrne, zachowało w sobie jakiś czar. Skóra koloru złotego, od promieni tego lata. wciąż lśniła ciepłym blaskiem. Pozostał tylko biały skrawek  na łonie i pośladkach. Ślad po majtkach od bikini. Rozpuściła włosy i weszła pod prysznic. Stala tak chwilę pozwalając by ciepłe strumienie rozluźniły jej ciało. Strumień wyprostował jej włosy do ramion i smagał przyjemnie jej piersi. Sięgnęła po mydło w płynie. Zapach czekolady i mięty uniósł się w parnym powietrzu. Nie spieszyła się dziś. Wolnymi ruchami zaczęła od szyi. Masowała ją delikatnie, samymi opuszkami. Ciepła woda zaczynała działać kojąco na mięśnie. Zamknęła oczy. Ciało zaczynało się rozluźniać. Dłonie zeszły na wysokość dekoltu i piersi. Okrężnymi ruchami namydlała je, pozwalając by unosiły się i opadały pod własnym cieżarem, przy każdym ruchu dłoni. Otworzyła na chwilkę oczy, sięgnęła po następna dawkę mydła i przeszła do mycia stop. Schyliła się opierając pośladkami o jedna ze ścianek kabiny. Myła je delikatnie pomiędzy palcami, Maila ładne stopy, które były ukoronowaniem jej smukłych nóg. Paznokcie zadbane, pomalowane na czerwono ładnie kontrastowały z opalenizną. Wolno przeszła do łydek a następnie do ud. Paczula miły dreszcz. Zamknęła ponownie oczy i zaczęła odczuwać przyjemność w jaką wprawiał ją, jej własny dotyk. Usłyszała za sobą jak otwiera się kabina. To był on. Nie otworzyła oczu. Wyprostowała się tylko i pozwoliła by stanął za nią. Ciarki przebiegły po jej ciele. Czekała na jego dłonie...Były silne. Ujął ze zdecydowaniem jej persi i przyciągnął ją mocno do siebie.
Lubiła ten moment, kiedy czuła go za sobą, całego. Uwielbiała czuć miedzy pośladkami jego męskość. Wiedziała że tak na niego działa. Delikatnie napierała na niego pupa, wspinając się na palce by poczuć go wyraźniej. Jej sutki stwardniały z podniecenia. Miedzy jej udami zrobiło się wilgotno. Nie wiedziała czy to od mydła, czy to jej ekscytacja, sprawiły że jej ruchliwe palce nabrały rozpędu i zaczęły napierać w miłym poślizgu. Jej oddech stracił równomierność. Chciała go czuć wszędzie. Chciała go mieć i z przodu i z tylu jednocześnie. Marzyła by miał cztery dłonie, albo pieć... Było jej ich za mało. Zachłanna jego dłoni i prącia, zaczęła poruszać pupa zataczając okręgi. Jej dłonie i palce pracowały coraz szybciej i mocniej. Nie mogła się doczekać kiedy w nią wejdzie. Tak chciała już. Teraz. Mocno. Do końca. Czuła, że doprowadza się do obłędu i że za chwile jej uniesienie dojdzie kulminacji. Chciała dojść z nim. Chciała by poczuł tą falę która ją zalewa... Serce waliło jej w przyspieszonym rytmie. Oddech coraz szybszy i głośniejszy. Dlaczego on w nią nie wchodzi? Przecież już jest o sekundy od orgazmu... poczuła skurcze w swoim wnętrzu. Zdążyła wykrzyczeć jego imie.  Jeden skurcz w podbrzyszu...drugi... on nie zdążył! Trzeci , czwarty... nie zdążył.. piąty słabszy.. szósty, ostatni najsłabszy. Stała twarzą do szklanej ściany kabiny, która była zaparowana od gorącej wody i jej oddechu. Otworzyła oczy. Przetarła dłonią pasek na wysokości własnej twarzy. Po drugiej stronie zobaczyła własne odbicie w lustrze. Nie było nikogo poza nią. Znów była sama. Jej odbicie było blade. Nieokreślony smutek wyzierał z jej spojrzenia.

Ps. 
Nie jestem ani erotomanką , ani nie mam talentu do opowiadań erotycznych. Jednak nie wstydzę się erotyki, ani fantazji.
Wpis Poświęcony tym, którzy są samotni i wciaż czekają... że kiedyś nadejdzie ten dzień, ta noc...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz