środa, 3 września 2014

Co jest z tym push up?


Mam 41 lat i wciąż nie wiem o co chodzi z tym rozmiarem.
Tydzień temu spotkałam po roku koleżankę, Która pierwsze co mi odpowiedziała na moje “cześć, co słychać..” to “O! Patrz! Przytyło mi się...”. Na co ja kulturalnie odrzekłam że nie widać, tylko piersi jakby większe. No i ona na to, że tylko mąż zadowolony z tych piersi etc... i tak po nitce do kłębka..
Stwierdziłyśmy ponownie, że duże piersi są jedynie radością przy zbliżeniu z mężczyzną, pod warunkiem że nie jest on typem egoistycznym i te piersi docenia i potrafi się nimi cieszyć bardziej niż sama kobieta. Tak. Z całym zdecydowaniem duży biust jest uciążliwy dla kobiet. Dawno temu miałam na tym punkcie kompleks, garbiłam się bardzo, starając się ukryć to drażniące dla oka falowanie pod bluzką. Przy bieganiu piersi żyły swoim życiem i rozbiegały się na wszystkie strony, generalnie na boki a nie tak jak ja do przodu. Wówczas w moim rodzinnym kraju nie było czegoś takiego jak biustonosz sportowy. Nawet w peweksie człowiek takiego nie spotkał. 
Jaki znalazłam sposób na zmniejszenie? Odchudzanie. Poradziłam sobie. Schudłam 18 kilo i piersi już nie były moim problemem. Po ciążach jednak coś tam zostało, piersi nabrały kolejnego wymiaru i znów jest problem, tyle że tym razem nie jest to kompleks a świadomość swojej seksualności i wręcz duma. Więc gdzie problem? W zakupie biustonosza. Ile ja się muszę nabiegać za dobrym i ładnym biustonoszem, to wiedzą tylko te kobiety które mają czym oddychać. Ostatnio na 30 modeli jakie widziałam, tylko dwa nie miały push up, a kolorek przy tym miały tak agresywny, że aż się człowiekowi wszystko kurczyło ze strachu od samego patrzenia. Ja rozumiem, że nie mam wpływu na producenta bielizny, że nie dla mnie on projektuje modele... ale trzeba być facetem żeby nie wiedzieć, że zaczynając od miseczki C w górę, ciężar piersi nie pozwala na cieniutkie ramiączka, no chyba że ktoś usiłuje odciąć kobiecie ramiona tym właśnie sposobem, a już tym bardziej nie wskazany jest push up, bo te piersi podnoszą się na wysokość szyi co powoduje podduszenie klientki, co w konsekwencji przejawia się wytrzeszczem oczu, a to nie jest zabawne. I tak sobie rozmawiałyśmy o bieliźnie i od bielizny zeszłyśmy na inne tematy, kończąc na seksie. Tak. Bo my kobiety nie rozmawiamy tyle o gotowaniu co o seksie. I wciąż nic nie rozumiem z tym rozmiarem. Ja pytam: Czy duże piersi znaczą, że kobieta jest dobra kochanka? Nie. Czy duże stopy znaczą, że mniej się przewracamy? Nie. Czy duży nos znaczy, że jego właściciel ma dobry węch? Nie. Czy duże dłonie znaczą, że dobrze rąbią drzewo? Nie. To dlaczego wielu wciąż się upiera, że duży penis robi dobrze? Ja już pisałam na temat penisa. Od czego jest i do czego służy, ale pewnie nie wszyscy pamiętają, lub nawet nie czytali. Pomimo tego nie będę już wracać do tematu, bo aż mnie nudzi. Zainteresowanym zamieszczę link by poczytali jeśli nie mieli okazji.   http://babskie5groszy.blogspot.com.es/2014/02/penis.html
Niech nikt nie czuje się urażony, a także się nie wywyższa. Wyjątki są od wszystkiego i wszędzie.  Średniej piersi nie opublikowano, bo kobiety są przebiegle i pozwalają sobie na zmianę rozmiarów drogą naturalną lub chirurgiczną.
Tak czy inaczej uważam, że rozmiar o niczym nie świadczy, ale każdy ma prawo do swojej opinii.
Pozdrawiam z ciężkim sercem (bo z piersią zabrzmi sugestywnie)

Jakie to życie bywa uciążliwe, z tak błahych powodów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz