O czym myślą mężczyźni gdy do nas milczą

Hm, dziś zainspirowała mnie pewna "parka" na stronie...

On siedział cicho, nie wiadomo było czy jest, czy go nie ma , czy myśli o czymś, czy czyta , czy je, czy w ogóle coś robi...bo skoro się nie pojawił w komentarzach, to generalnie nie wiadomo było, że jest po drugiej stronie sieci internetowej. I tak sobie pomyślałam o czym myślą mężczyźni, gdy są a nic nie mówią. Jak już wielu z odbiorców wie, prowadzę fan page Kobieta Zwykła i tam ponad 80% to kobiety, które dzielnie się udzielają i towarzyszą w dniu codziennym. Panowie natomiast czają się w ukryciu jakby te kobiety miały ich zadziobać przy najmniejszym komentarzu. Ja myślę że przemawia przez nich strach jakiś o małych oczach. To chyba w myśl „po co wsadzać kij w mrowisko”. Trochę szkoda, że mało odważnych czytelników mam, choć z kobietami bawię się doskonale i wszystkie wydają mi się urocze i zabawne i niesamowite i bystre i cięte i generalnie to one tworzą stronę i jej klimat, a nie ja. No więc zadałam sobie to pytanie "O czym myślą mężczyźni gdy do nas milczą?" i zaraz zasunęła mi się odpowiedz: ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------..........................................................................................................................................................................................................................................................klok...........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................plim..........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................puk.....................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................cyk..........................................................................................................................................................................................................................................................................................----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------  ...................................................zzzz.....................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................chrrr........................................................!

Bo kobiety lubią zaspokajać swoje ciekawości jeśli je mają.

Ja więc za to ich kocham! Za prostotę, prostolinijność i bezpośredniość. Za to, że nie nie mówią co myślą ..bo kto by ich zrozumiał.

Tym samym pożegnam się na dziś alfabetem morsa --- .Proszę zgasić światło by znaki były lepiej widoczne. Koniec depeszy. Wersja dla nieczytających, nadana zostaje w postaci gwizdka *jednym ciągiem.

Pozdrawiam

KZ