wtorek, 11 sierpnia 2015

Myśli, wstyd i gary


Wakacje i kobieta nie ma czasu. Wciąż czekasz na wakacje , by wykorzystać je jak należy, a jednak wciąż załatwiasz te zaległe sprawy, na które w dni powszednie, pracujące nie masz czasu. Jak zawsze od rana do wieczora jakieś obowiązki. Zawsze znajdzie się coś. Niby nic nie widać że coś tam zrobiłaś, a czas zżera i leci dzień za dniem. Czasem wstyd mi za własne myśli, a czasem chcę je wykrzyczeć, choć przecież to nie jest istotne co babie po głowie chodzi. Bywają takie dni w życiu kobiety że pachnie seksem. Nie wiem skąd to się bierze. Może to cykl hormonalny... ? Jest w markecie i ma ochotę uwodzić. Przeciągać palcem po półce, spojrzeć głębiej komuś w oczy, wyjmować mrożonkę z lodówki i schylić się prowokująco. Stanąć w kolejce do kasy przed panem i nagle otrzeć o niego pośladkiem, lub też schylić się by poprawić sandałek, a może upuścić coś tuż przed nim i kucnąć znacząco tuż przed jego rozporkiem? Oczyma wyobraźni dobrać się do niego, wyjąć jeszcze zwiędłego i ciepłego penisa. Przytulic go do policzka, pocałować czule... polizać od jajeczek aż po czubek. Kilka razy przeciągnąć czubkiem języka po jego końcówce. Nie używać dłoni. Pochłonąć ustami do końca. Zacisnąć je szczelnie i wykonywać znajome ruchy głową, nie tylko w górę i w dół, ale i na boki. Wtedy on wchodzi głębiej, wyginając się w kształt gardła i … I to takie miłe uczucie, kiedy wie że doprowadza go do szału. On aż syczy z rozkoszy , a ona ,ma już mokre majtki. Jej dłonie są tylko dla niej i może z sobą robić co zechcę. Może jedną masować swe piersi, a drugą wsunąć w koronkowe majteczki. Może też obie wykorzystać do wbicia palców w jego pośladki i przyciągnięcia go mocnej...By przywarł do jej twarzy i prosił o więcej... Są takie dni w życiu kobiety... Ale nie jest to dziś.
Jak już mówiłam nie lubię pisać erotycznie, bo jest to wielki świat i każdy rozumie go inaczej. To co dla mnie erotyczne, dla innych może być oburzające, lub nijakie. Część ludzi fantazjuje, to normalne. Kobietom też się zdarza. Mężczyźni często myślą że tylko oni myślą erotycznie. Przykro mi zaprzeczać. Chciałabym jak najczęściej się z nimi zgadzać, ale nie da się. Mężczyzna lubiący seks jest zdrowym mężczyzną, kobieta lubiąca to jakaś anomalia. Najczęściej trzeba się powstrzymywać od komentarzy na ten temat, bo uznana zaraz będzie za ladacznicę, za puszczalską, bezwstydnicę lub nawet nimfomankę. No szkoda słów. Dlatego rzadko piszę co w głowie piszczy. Czasem ktoś z czytelników poprosi o prywatne
przemyślenia, o coś personalnego. Czasem jest to wiersz, czasem wpis na dany temat... a czasem wystarczy żart, sarkazm, coś z życia a czasem prosi o coś erotycznego.
Ponieważ wakacje to czas ciepły, kojarzący się ze słońcem, ze skórą... postanowiłam wrzucić właśnie ten wpis.
Część z odbiorców zareaguje like, część komentarzem, pozostali przemilczą bo wstyd się przyznać, lub wolą się po prostu wstrzymać od głosu. Wszystko rozumiem., też jestem człowiekiem.
Teraz jako matka, oddalę się w celu poprasowania, a oddam się rozkoszy przygotowywania kolacji i zmywaniu garów. A co mi w tym czasie będzie towarzyszyć w głowie? Może to co jutro na obiad? A może to że muszę kupić farbę do odmalowania pokoju? A może nic?
Kto to wie? Nawet Google nie wie wszystkiego, a co dopiero ja?
Pozdrawiam
Ja

Zwykła. 

4 komentarze:

  1. o kurwa. Niby o wakacjach, "niby", ale zgubiłem się już w połowie. Za klnięcie nie przepraszam, adekwatne

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń