czwartek, 16 kwietnia 2020

Wszystko jasne jak w pandemii

Przeczytałam dziś streszczenie odnośnie tego co trzeba, co można i nie można podczas kwarantanny i brzmiało to mniej więcej tak.
1. Nie noś maseczki bo ona do niczego nie służy, no chyba że jesteś nosicielem więc noś, no chyba że nie nie wiesz o tym że jesteś, więc nie noś. Owszem są obowiązkowe, ale jeśli nie możesz kupić to nic się nie dzieje. Nie kupuj.
2. Rękawiczki są zbędne, wystarczy że będziesz myć ręce i nie będziesz dłubać brudnymi paluchami w nosie ani w ustach.
3. Wirus przenosi się drogą kropelkową, więc jeśli zachowasz odległość od zakażonego to nic ci nie będzie, no chyba że dotykałeś tam gdzie on nakichał lub napluł i potem jednak będziesz dłubał w nosie lub pocierał oczy (tak w rękawiczkach także). Wirus też może wisieć w powietrzu, więc jeśli wychodzisz z domu to najlepiej nie oddychaj.
4. Nie możesz wychodzić z domu, no chyba że musisz, to wtedy możesz, ale tylko blisko i najlepiej szybko. Ale nie biegnij bo to już sport a sportu na wolnym powietrzu nie wolno uprawiać.
5. Wietrz pomieszczenia, jak jakieś gówno wiatr przyniesie to trudno, nie będziesz o tym wiedział.
6. Jak masz symptomy wirusa, to nie panikuj. Pij wodę i jedz paracetamol. Mówią że czosnek też bo to naturalny antybiotyk, ale antybiotyki na wirusy nie działają, więc jak się nie przekręcisz to znaczy, że będziesz żył.
7. Jeślij jesteś stary i schorowany to nawet nie dzwoń po pogotowie. Żyj i pozwól żyć innym tyle ile mu pisane. Nie molestuj.
8. Pamiętaj, że jeśli nie wykonujesz zawodu esencjalnego dla społeczeństwa to nie możesz pracować, masz siedzieć w domu, no chyba że jesteś ogrodnikiem spółdzielczym i musisz przystrzyc trawnik, to wtedy możesz ...
9. Dzieci nie mogą wychodzić bo są głównymi nosicielami, no chyba że ich mama jest samotną mamą i musi je zabierać ze sobą wszędzie gdy wychodzi, to wtedy dzieci mogą wychodzić...ale bez hulajnogi.
10. Musimy dbać o naszych dziadkówi starszyznę, ale tylko gdy sami nie mogą o siebie zadbać. Inaczej możemy tylko do nich dzwonić i pytać czy coś im potrzeba. Jak czegoś im potrzeba to niech sobie sami radzą tak jak do tej pory.
No, jakoś tak jaśniej to wszystko wyglada jak sobie poukładałam.
A potrzebowałam jedynie tych pięciu tygodni kwarantanny.
Przede mną jeszcze drugie tyle. Będę informować na bieżąco ...bo ustawy i poprawki co tydzień nowe. Dobrze, że są...jest co czytać.

Pozdrawiam, nadając prosto z Madrytu.
KZ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz