Nigdy nie mów co cię relaksuje
Lata człowiek pół dnia jak "cotygodniowy" wariat: zakupy, sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie ...sranie.Przychodzi moment na relax...-mama, zawieziesz mnie na pocztę i do Luisa?-zrób sobie wreszcie prawo jazdy i sam się zawieź, co to ja taksówkarz? Padnięta jestem.- no przecież mówiłaś, że za kierownicą odpoczywasz... Dawaj, odprężysz się.**Notuje mentalnie "nigdy nie mów co cię relaksuje, bo wykorzystają to przeciw tobie".Udanego dnia…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz